Rozmowy GUMed #6 – Chirurgia klatki piersiowej
19.02.2025
To bardzo duży zaszczyt, ale też dużo obowiązków. Cel? Jest ich wiele, ale jeden z głównych, to odmłodzenie środowiska torakochirurgicznego. Rozmowa z prof. Witoldem Rzymanem, nowym krajowym konsultantem w dziedzinie chirurgii klatki piersiowej, kierownikiem Katedry i Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej GUMed.
- Gdy otrzymał Pan propozycję objęcia funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie chirurgii klatki piersiowej, to jakie były pańskie pierwsze odczucia? Presja, odpowiedzialność, czy kolejna „robota” do wykonania?
- Nominacja przyszła z Ministerstwa Zdrowia i to oczywiście minister zdrowia decyduje o tym, kto będzie krajowym konsultantem. To bardzo duży zaszczyt, niewątpliwie, ale też dużo obowiązków i w moim poczuciu również odpowiedzialność, ponieważ są tematy w dziedzinie, którą reprezentują, które powinny być w mojej kadencji zarówno kontynuowane jak i inicjowane. Chodzi tutaj o kontynuację działań moich poprzedników, jak również inicjowanie nowych rozwiązań, np. w zakresie szkolenia w torakochirurgii. Nie można jednak zapomnieć, że konsultant krajowy ma głównie rolę doradczą i opiniotwórczą dla ministra zdrowia i instytucji od niego zależnych.
- Jakie są najważniejsze rzeczy, którymi chce się Pan zająć w trakcie pańskiej 5-letniej kadencji?

prof. Witold Rzyman
-
W trakcie tej 5-letniej kadencji na pewno wydarzy się bardzo dużo doraźnych działań, które będą potrzebne, bo funkcja konsultanta to głównie doradztwo dla dla minister zdrowia jak i Ministerstwa Zdrowia, jak również działania opiniotwórcze. Natomiast jeżeli chodzi o wyzwania, które są przed nami jako środowiskiem torakochirurgicznym, to głównie szkolenie i przede wszystkim zachęcenie młodych adeptów do rozpoczynania pracy jako torakochirurdzy.
W tej chwili mamy z tym wielki problem. Nabór na torakochirurgię w Polsce od kilku lat jest na bardzo niskim poziomie, nie ma zbyt wielu chętnych. Trochę jest to zrozumiałe, bo jest to praca o dużej odpowiedzialności, ale jednocześnie niezwykle wciągająca i ciekawa. Dlatego głównym zadaniem będzie próba działania, aby nakłonić młode osoby do rozpoczynania pracy w oddziałach torakochirurgicznych. Drugim bardzo istotnym elementem są szkolenia. Szkolenia i również zapewnienie odpowiedniego poziomu egzaminów i tutaj mam nadzieję kontynuować to, co zdziałali moi poprzednicy. I również rozwój dziedziny. Dwa bardzo ważne wydarzenia, które będą miały miejsce w najbliższym czasie, to: oddziały koordynowanej opieki raka płuca, w której my, jako torakochirurdzy będziemy aktywnie uczestniczyli i rozpoczęcie badań przesiewowych raka płuca w Polsce. Dwa bardzo duże wyzwania, gdzie rola konsultanta krajowego będzie znacząca i praca włożona w te przedsięwzięcia prawdopodobnie również istotna.
-
Abstrahując od problemów z wakatami, o których Pan mówił, to w jakiej ogólnie kondycji jest chirurgia klatki piersiowej? Czy ta dziedzina rozwija się, czy stoi w miejscu? Jak Pan to ocenia?
-
Chirurgia klatki piersiowej w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie co związane jest z koncentracją leczenia torakochirurgicznego w wyspecjalizowanych ośrodkach. To jest pozytywna informacja. Natomiast druga informacja jest taka, że średnia wieku torakochirurgów w Polsce przekracza 60 lat. Tutaj jest bardzo dużo nadziei w tym, że młoda krew zasili naszą dziedzinę, bo na pewno trzeba postarać się znacząco ją odmłodzić.
-
Proszę sobie wyobrazić, że jest luty 2030 roku i kończy już Pan swoją kadencję. Przy jakim scenariuszy będzie Pan w pełni zadowolony z tego, co udało się zrobić przez te 5 lat?
-
Ja byłbym w pełni zadowolony, jeżeli średnia wieku torakochirurgów obniżyłaby się poniżej 60 roku życia. Jeżeli zaobserwowalibyśmy chociaż minimalne obniżenie tego wieku, to byłoby to dużym sukcesem. Druga rzecz, to żeby prawidłowo działały oddziały opieki koordynowanej. To niezwykle istotna sprawa. Musimy tutaj bardzo dużo zrobić. Jeżeli w 2030 roku te oddziały będą działały w ten sposób, że pacjent będzie miał zapewnioną szybką opiekę (szybką, to znaczy, że w ciągu 6 tygodni będzie zdiagnozowany i zostanie podjęte leczenie), to byłby to ogromny sukces. Obecnie w Polsce ten okres wynosi szacunkowo średnio od 4-6 miesięcy. Badania przesiewowe raka płuca, to też bardzo ważna sprawa, a celem jest takie ich wdrożenie, aby w roku 2030 50% osób narażonych na wystąpienie raka płuca, miało wykonywane doroczne badania przesiewowe przy zastosowaniu niskodawkowej tomografii komputerowej.