17.06.2009
Wbrew rewelacjom prasowym prezentowanym 16 czerwca w artykule zatytułowanym „Zapłata za grzechy szpitala” przez Jolantę Gromadzką-Anzelewicz na łamach „Dziennika Bałtyckiego”, sytuacja i kondycja Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego nie budzi jakichkolwiek obaw. Ani władze Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, ani Ministerstwo Zdrowia nie przygotowują się do likwidacji Wydziału Lekarskiego.
Treści zawarte w artykule opierają się jedynie na kuluarowych informacjach z posiedzenia przewodniczących Izb Lekarskich i noszą raczej znamiona spekulacji. Przytaczane informacje o proteście Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku przeciwko likwidacji Wydziału Lekarskiego są nieprawdziwe. Izby Lekarskie rzeczywiście wystosowały apel, ale nie przeciwko likwidacji tego wydziału, ale o wsparcie znajdującego się w trudnej sytuacji Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Niezrozumiała jest zatem intencja redakcji „Dziennika Bałtyckiego” wzbudzania niepokoju nie tylko wśród pracowników i studentów Uczelni.
Gdański Uniwersytet Medyczny od dłuższego czasu wykazuje stały wzrost znaczenia naukowego i dydaktycznego. W budowie znajduje się nowy obiekt szpitalny finansowany ze środków budżetu państwa, w tym roku Uczelnia wzbogaci się także o możliwość prowadzenia badań przy użyciu aparatu PET, zakupionego również ze środków centralnych. Nie dokonuje się tego typu inwestycji w uczelni przeznaczonej do zamknięcia. Działania Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego zostały również wysoko ocenione przez komisje sejmową i senacką w trakcie ubiegania się o zmianę nazwy. Warto nadmienić, że absolwenci kierunku lekarskiego Uczelni od lat uzyskują najlepsze wyniki podczas Państwowego Egzaminu Lekarskiego.
Sytuacja naszego największego szpitala klinicznego jest trudna. Przygotowany został nowy plan restrukturyzacji, oparty na realnych przesłankach ekonomicznych i w najbliższy poniedziałek zostanie przedstawiony Ewie Kopacz, minister zdrowia. Współpraca między Uczelnią a Uniwersyteckim Centrum Klinicznym oraz Ministerstwem Zdrowia układa się bardzo korzystnie, a w ocenie władz rektorskich istnieją realne podstawy, aby przypuszczać, że kłopoty szpitala zostaną w najbliższym czasie rozwiązane. Budowanie sensacji w oparciu o kuluarowe plotki i domysły, zwłaszcza w dzienniku starającym się uchodzić za rzetelny i obiektywny, nie sprzyja rozwiązywaniu trudnych społecznie i ekonomicznie problemów w ochronie zdrowia.
Dlatego też chciałbym jednoznacznie zdementować informacje o planach zamknięcia kształcenia lekarzy w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym i zapewnić że nasza Uczelnia kształciła, kształci i nadal zamierza kształcić lekarzy zarówno w języku polskim, jak i angielskim.
prof. dr hab. Janusz Moryś, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Oświadczenie rzecznika prasowego Ministerstwa Zdrowia z 18.06.2009 r.