23.06.2021
Sucha informacja w Kronice Akademii Medycznej w Gdańsku za rok 1981 opublikowanej w 12 tomie Annales Academiae Medicae Gedanensis:
Na przełomie maja (29 V) i czerwca (5 VI) odbyły się wybory jednoosobowych władz Uczelni na okres 1 IX 1981-31 VIII 1984. Poprzedziły je wybory elektorów pośród pomocniczych pracowników nauki, pracowników inżynieryjno-technicznych, studentów oraz pracowników administracji i obsługi. Samodzielni pracownicy nauki profesorowie i docenci brali udział w wyborach jako elektorzy regulaminowi. Wyboru dokonano w głosowaniu tajnym.
Wybrano następujące osoby:
Prof. Dr hab. Mariusz Żydowo – rektor,
Prof. Dr hab. Zbigniew Korolkiewicz – prorektor ds. nauki,
Prof. Dr hab. Zenon Ganowiak – prorektor ds. dydaktyki i wychowania,
Prof. Dr Witold Tymiński – prorektor ds. klinicznych.
Społeczność akademicka wiązała wielkie nadzieje z wyborem prof. Żydowo na rektora AMG. Duch zmian, swobody, tego co wiązało się z karnawałem Solidarności, a dotyczyło również zmian w relacjach międzyludzkich dotarł do gdańskiego środowiska uczelnianego.
W wywiadzie opublikowanym w Głosie Wybrzeża nowo wybrany rektor powiedział: – (…) Zdecydowałem się kandydować na stanowisko rektora, mimo że ta decyzja nie była łatwa w obecnej sytuacji życia publicznego. Votum zaufania społeczności akademickiej jest dla mnie zapowiedzią, że nie będę sam. Mam wielką nadzieję, że nastąpi takie odnowienie stosunków społecznych, gdzie uczciwość, godność, szacunek dla samego siebie i drugiego człowieka będą wartościami nadrzędnymi (…).
Plakat w obronie prof. Mariusza Żydowo
13 grudnia 1981 r. komunistyczne władze wprowadziły stan wojenny, stopniowo przeprowadzając zmiany, mające na celu usunięcie z życia państwowego i publicznego osób, które nie popierały jej działań. 8 miesięcy później, 31 sierpnia 1982 r., minister zdrowia i opieki społecznej odwołał prof. Mariusza Żydowo z funkcji rektora AMG.
We wspomnieniu pośmiertnym przyjaciół, uczniów i współpracowników Profesora opublikowanym w Postępach Biochemii czytamy: – Nie ma wątpliwości, że była to decyzja ściśle polityczna. Wiemy, że zdarzenie to Profesor bardzo ciężko przeżył, podobnie jak zdarzenie mniejszej rangi, kiedy władze Uczelni na początku lat 60. pozbawiły Profesora funkcji opiekuna II roku.
Decyzja Ministra spotkała się, co zrozumiałe, z bardzo krytyczną reakcją społeczności akademickiej. W zbiorach Muzeum GUMed znajdują się ręcznie malowane plakaty formatu A4 wyrażając sprzeciw przeciw odwołaniu rektora, domagające się przywrócenia go na dotąd zajmowane stanowisko, oraz wyrażające krytykę wobec ówczesnych władz rządowych. Plakaty zostały w czasach stanu wojennego starannie ukryte i dzięki temu przetrwały w doskonałym stanie. Było ich być może więcej, te które znalazły się w zbyt widocznych miejscach zostały zapewne usunięte, być może zniszczone, być może trafiły do archiwów milicji lub SB.
Treść plakatów, szczególnie zapis odwołujący się do wychowania młodzieży w duchu socjalistycznym może dziś dziwić. Stanowiły odwołanie do treści ówczesnej polityki. Przygotowanie a przede wszystkim umieszczenie w publicznym, dostępnym dla wielu osób miejscu plakatów protestacyjnych wymagało determinacji i odwagi. Osoba zatrzymana z takimi wywrotowymi w opinii władz plakatami zostałaby ukarana utratą pracy lub skreśleniem z listy studentów, nie wspominając o postepowaniu karnym.
Równie lakoniczną, beznamiętną informację na temat odwołania rektora oraz powołania jego następcy znajdujemy w Kronice Akademii Medycznej w Gdańsku za rok 1982 opublikowanej w 13 tomie Annales Academiae Medicae Gedanensis:
Prof. dr Mariusz Żydowo, decyzją ministra zdrowia i opieki społecznej, został dnia 31 VIII [1982 r. przyp. red] odwołany ze stanowiska rektora. Z dniem 1 X [1982 r. przyp. red.] minister zdrowia i opieki społecznej mianował rektorem generała brygady prof. dr. Wiesława Łasińskiego, dotychczasowego kierownika Zakładu Anatomii Prawidłowej Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi. Prof. dr Wiesław Łasiński był w latach 1962-1965 kierownikiem Zakładu Anatomii Prawidłowej AM w Gdańsku.
Poza wspomnieniami, zapisami kronikarskimi, pozostały wspomniane plakaty. Delikatne, smutne w treści, choć kolorowe w formie by przykuć uwagę potencjalnego czytelnika. Szybkie, jak można przypuszczać, pociągnięcia pędzla kreślącego litery oddają emocje tej chwili. Nie znamy autora lub autorów plakatów (to bardziej prawdopodobne, wnosząc po różnym kształcie liter). W sierpniu br. minie 39 lat od opisywanych wydarzeń. Plakaty zostały zachowane i przechowane dzięki zaangażowaniu pracowników Biblioteki Głównej GUMed (w latach osiemdziesiątych AMG), którzy starali zachować się jak najwięcej dokumentów życia codziennego, które ułatwiają spojrzenie na naszą historię.
dr Marek Bukowski,
Muzeum GUMed