StartUczelniaAktualnościRok akademicki 2020/2021Powikłania kardiologiczne p...

Powikłania kardiologiczne po COVID-19

23.03.2021


Bądź zdrów bez kolejki, 18 marca 2021 r.


Po przerwie spowodowanej pandemią wróciliśmy do cyklicznych audycji Bądź zdrów bez kolejki organizowanych wspólnie przez Gdański Uniwersytet Medyczny, Uniwersyteckie Centrum Kliniczne i Radio Gdańsk. Gościem marcowej rozmowy był prof. dr hab. Miłosz Jaguszewski z I Katedry i Kliniki Kardiologii GUMed.

Naukowiec podkreślił, że coraz więcej pacjentów trafia z rozpoznaniem trwałego uszkodzenia serca po infekcji SARS-CoV-2. Są to zarówno przypadki ostrej niewydolności serca, jak i zawały. Również u osób młodych dochodzi do zapalenia mięśnia serca, często z powodu infekcji. Ekspert wyjaśnił że u osób, które przeszły COVID-19 mogą występować duszności, możliwe jest także trwałe ograniczenie wydolności fizycznej, nawet w przypadku pacjentów skąpoobjawowych, którzy przed zachorowaniem utrzymywali wysoką aktywność. Zachęcał również do wykonania checku kardiologicznego, który pozwoli wykryć niepokojące objawy we wczesnym ich stadium.

- Stan zapalny może uszkadzać mięśniówkę mięśnia sercowego i finalnie może dochodzić do zwłóknień oraz niewydolności serca. Bardzo często są to sytuacje odwracalne – tłumaczył prof. Jaguszewski. – Czasami objawy obecne są jeszcze w trakcie infekcji, w jej trakcie lub po paru tygodniach. Zdarzają się też powikłania kardiologiczne po paru miesiącach, bardzo niespodziewanie. Pacjenci skąpoobjawowi, którzy przeszli zakażenie w sposób lekki, często mają rozpoznaną, niewydolność serca i trafiają z nią do szpitala.

Podczas audycji padło również pytanie o szanse pacjentów po tego rodzaju infekcji na powrót do zdrowia i pełnej formy. Zdaniem specjalisty jest to możliwe, aczkolwiek aby udzielić pełnej odpowiedzi, należy przeprowadzić jeszcze wiele badań. Obecne dane nie napawają optymizmem. Z obserwacji wynika, że niejednokrotnie pacjenci umierają w wyniku infekcji dróg oddechowych, ponieważ wywołana nią burza cytokinowa uszkadza mięsień sercowy. Ekspert wskazał, że osoby mające problemy kardiologiczne muszą znacznie bardziej dbać o swoje zdrowie po przejściu COVID-19.

- Najważniejszą rzeczą, która chciałbym, żeby tu wybrzmiała, jest to, że po takiej infekcji tzw. check kardiologiczny jest absolutnie potrzebny – podkreślał Profesor. – Zachęcam wszystkich pacjentów, nawet takich, którym się wydaje, że są zdrowi i nie mają już objawów, aby takiej kontroli się poddali.

Rozmowa dotyczyła także zabiegów kardiologii inwazyjnej, które zrewolucjonizowały terapię i poprawiły szanse pacjentów na powrót do zdrowia. Specjalista w pierwszej kolejności wskazał angioplastykę, polegającą na poszerzeniu światła naczyń krwionośnych. Metoda ta umożliwiła ratowanie życia osób trafiających do szpitala z zawałem serca, którym nie mogły pomóc środki farmakologiczne. Prof. Jaguszewski przybliżył historię przeprowadzania tego zabiegu, wspomniał także o powstaniu i ewolucji stentów, które wszczepia się podczas angioplastyki. Podkreślił, że osoba po przejściu takiego zabiegu nie jest zdrowa i nadal musi brać leki. Zdaniem eksperta po zawale należy przyjmować leki do końca życia, ponieważ cały czas cierpi się na chorobę wieńcową – nawet wówczas, gdy ból w klatce piersiowej ustanie. Szczególnie niebezpieczny jest nawrót choroby po samodzielnym odstawieniu leków.

- To może się stać w ciągu paru dni, tygodni, nawet paru miesięcy albo i powyżej roku. W każdej chwili może to się wydarzyć – mówił prof. Jaguszewski. – Mamy tu zarówno proces powstawania skrzepu w miejscu, gdzie stent był wszczepiony, jak i proces tzw. restenozy, czyli ponownego tworzenia się blaszki miażdżycowej w miejscu, gdzie stent był implantowany. Mówiąc obrazowo, w miejscu implantacji organizm się broni i mamy stan zapalny. Nie jest on utrzymywany w ryzach przez leki, dlatego może dojść do ponownego zwężenia w tym miejscu ze względu na odpowiedź organizmu na obecność ciała obcego.

Naukowiec przypomniał, że pacjent po zawale serca powinien pojawiać się u kardiologa przynajmniej 2-3 razy w roku. Ma to szczególnie istotne znaczenie w pierwszym roku po zabiegu, ponieważ stent musi pokryć się naturalną warstwą tkanki, aby metal nie miał styczności z krwią. Pozwoli to znacząco zredukować odpowiedź organizmu. Dodał on również, że do końca życia należy przyjmować statyny, które pomagają w cofaniu się miażdżycy.

Poruszona została także kwestia sprawności osób po angioplastyce, w tym możliwości uprawiania przez nie sportu oraz wykonywania różnego rodzaju prac. Zdaniem prof. Jaguszewskiego czynności te są dla nich nie tylko możliwe, ale wręcz zalecane. Specjalista zachęcił słuchaczy do aktywnego trybu życia, dodając, że zawał serca nie jest przeciwwskazaniem do podejmowania wysiłku fizycznego.

Ostatnia część audycji poświęcona była funkcjonowaniu szpitali w okresie pandemii. Ekspert wyjaśnił, że pacjenci cały czas mogą być hospitalizowani, natomiast w przypadku zabiegów nagłych, kiedy chory nie może czekać na wynik testu na obecność koronawirusa, operacja wykonywana jest w specjalnie wydzielonym pomieszczeniu.

Z uwagi na sytuację epidemiczną spotkanie zorganizowano bez udziału publiczności. Cała rozmowa dostępna jest na stronie Radia Gdańsk.

Bądź zdrów bez kolejki to autorski projekt Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego i Radia Gdańsk rozpoczęty w 2017 r. W ramach współpracy specjaliści UCK i naukowcy Uniwersytetu raz w miesiącu dzielili się fachową wiedzą i poradami ze słuchaczami. Koordynatorkami projektu są dziennikarka radiowa Joanna Matuszewska, rzecznik prasowa GUMed Joanna Śliwińska oraz Sylwia Mierzewska z Zespołu ds. Promocji i PR UCK.

Fot. Sylwia Mierzewska/UCK