4.02.2020
Gdański Uniwersytet Medyczny jest partnerem projektu FitKlasa, czyli nowej formuły zajęć, dzięki którym zmniejsza się u dzieci ryzyko przyszłych chorób cywilizacyjnych. W gdańskich szkołach zajęcia FitKlasa zastąpią tradycyjne ćwiczenia korekcyjne. Umożliwi to uczestnictwo wszystkim dzieciom i pracę zarówno nad gorsetem mięśniowym, jak i nad poprawą wydolności krążeniowo-oddechowej.
Projekt FitKlasa opracowano w formie autorskiego programu zmian dotyczących zajęć gimnastyki korekcyjnej realizowanych w gdańskich placówkach oświatowych. Inicjatorem projektu FitKlasa jest dr Marek Jankowski – dyrektor Gdańskiego Ośrodka Promocji Zdrowia (GOPZ). Wprowadzone zmiany dotyczą dostosowania formy, objętości i intensywności podejmowanych przez dzieci aktywności do potrzeb zdrowotnych pokolenia XXI w. Podstawowym celem zmiany jest zwiększenie u dzieci wysiłków o średniej i umiarkowanej intensywności, które kształtują sprawność krążeniowo-oddechową, a tym samym obniżają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
GUMed w projekcie reprezentuje dr Michał Brzeziński z Zakładu Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej.
– Naszym problemem cywilizacyjnym nie są wady postawy. Naszym realnym problemem jest to, że zabijają nas choroby układu naczyniowo-sercowego i choroby nowotworowe. Oczywiście, nie dzieje się to jeszcze w pokoleniu 10-, 14- czy 20-latków, ale zaczyna się to dziać już w wieku 40+. Lekarze potrafią coraz lepiej leczyć, ale my nie zapobiegamy zmniejszeniu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych – zaznacza dr Michał Brzeziński. – Żeby robić to wśród dzieci, trzeba postawić m.in. na ich jakość żywienia. I to Gdańsk robi już od dawna. Trzeba też zwiększyć aktywność fizyczną. Chcemy pokazać, że najlepszą formą gimnastyki korekcyjnej jest jakakolwiek forma ruchu nastawiona na wzmacnianie mięśni i układu sercowo-naczyniowego.
Jak podkreśla dr Brzeziński, badania prowadzone przez Gdański Ośrodek Promocji Zdrowia i Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku pokazują jednoznacznie, że połowa dzieci między 6 a 10 rokiem życia zmniejsza swoją wydolność krążeniowo-oddechową, stają się słabsze: nie są w stanie np. przebiec takiego samego dystansu jak wcześniej, a nawet jeśli go przebiegną, to wolniej i z większym wysiłkiem fizycznym.
– A to wszystko dlatego, że my dzieci sadzamy do klas, a nie zapewniamy 60 minut aktywności fizycznej, ale takiej “do zmęczenia”, do spocenia się, do braku tchu – i to codziennie, a nie raz w tygodniu. Dziecko biegające, skaczące, krzyczące to te, na którym nam zależy, a nie to, który tylko siedzi w ławce – dodaje dr Brzeziński. – Uczeń, który jest zmęczony fizycznie ma lepszą sprawność intelektualną. Lepiej się uczy i przyswaja wiadomości, jest też spokojniejszy podczas zajęć w szkole. Z naszej perspektywy najważniejsze jest to, żeby dziecko nabrało ten zdrowy nawyk, żeby zobaczyło, że jest to element jego codziennego życia.
Projekt wprowadzono w tym roku szkolnym do dziesięciu szkół podstawowych na terenie całego miasta. Pilotaż programu odbywa się w: SP nr 12, SP nr 21, SP nr 39, SP nr 47, SP nr 49, SP nr 60, SP nr 79, SP nr 80, SP nr 89 i SP nr 92.
O założeniach programu Fitklasa opowiadali podczas konferencji prasowej 3 lutego br.: dr Marek Jankowski, dyrektor Gdańskiego Ośrodka Promocji Zdrowia, Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, prof. Tomasz Frołowicz z Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku, dr Michał Brzeziński z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i Grzegorz Szczuka, dyrektor Wydziału Rozwoju Społecznego UMG.
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl
Wypowiedzi dr. Michała Brzezińskiego opracowano na podstawie materiału www.gdańsk.pl