Niezwykłe narodziny w UCK, szpitalu GUMed

StartUczelniaAktualnościRok akademicki 2018/2019Niezwykłe narodziny w UCK, ...

Niezwykłe narodziny w UCK, szpitalu GUMed

18.12.2018

dr hab. Dariusz Wydra, fot. Sylwia Mierzewska/UCK
dr hab. Dariusz Wydra, fot. Sylwia Mierzewska/UCK

Szczęśliwie zakończył się poród chorej, która zaszła w ciążę po leczeniu hormonalnym raka trzonu macicy. To prawdopodobnie drugi tego typu przypadek w Polsce. Dziecko urodziło się 11 grudnia 2018 r. w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym, szpitalu GUMed.

Najczęstszymi objawami raka trzonu macicy są niepokojące, obfite krwawienia bądź ich pojawienie się po zakończeniu miesiączkowania, czasem występują bóle w podbrzuszu lub w okolicy krzyżowej. Ten rodzaj nowotworu występuje zwykle w okresie okołomenopauzalnym, czasem wykrywa się go także u młodych kobiet.

– Po zdiagnozowaniu tego typu nowotworu podstawowym sposobem postępowania jest usunięcie macicy. Jednak jest pewna szczególna grupa chorych z rakiem trzonu macicy, u których można zastosować leczenie oszczędzające, umożliwiając tym samym prokreację. Ta pacjentka miała szczęście. Wszystko zaczęło się po jednym z moich wykładów już dwa lata temu na konferencji, kiedy mówiłem właśnie o tym sposobie leczenia raka trzonu macicy. Zgłosiła się pewna doktor z informacją, że ma taką chorą – mówi dr hab. Dariusz Wydra, kierownik Kliniki Ginekologii, Ginekologii Onkologicznej i Endokrynologii Ginekologicznej GUMed, będący jednocześnie konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii onkologicznej oraz prezesem Pomorskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.

Po chirurgicznym wycięciu nowotworu i zakończeniu terapii, okazało się, że 29-letnia wówczas pacjentka może próbować zajść w ciążę. Mimo że zwykle w tego typu przypadkach zaleca się techniki wspomaganego rozrodu, u tej chorej proces odbył się w sposób naturalny, ciąża zaś przebiegła bez powikłań. Poród ze względu na położenie dziecka zakończył się cesarskim cięciem. Na świat przyszedł zdrowy, trzykilogramowy chłopiec.

- Metoda hormonalnego leczenia zachowawczego jest w tej chwili standardem postępowania w Stanach Zjednoczonych. Jednak długo czekaliśmy na przypadek pozytywnej odpowiedzi na tę terapię. W 60-70 % po zakończeniu leczenia hormonalnego mamy odpowiedź w postaci braku nowotworu, natomiast później u części pacjentek obserwujemy nawrót tej choroby, w związku z czym musimy usunąć macicę – tłumaczy docent Wydra. – Jest to pierwszy w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym przypadek pozytywnego zakończenia leczenia oszczędzającego płodność.

– To nasz największy prezent przed świętami. Jesteśmy bardzo wdzięczni – mówią rodzice urodzonego niedawno chłopca, dodając, że w planach, jeśli tylko będzie taka możliwość, mają kolejne dziecko.