Zbadaj swój cholesterol nad morzem lub w górach

StartUczelniaAktualnościRok akademicki 2017/2018Zbadaj swój cholesterol nad...

Zbadaj swój cholesterol nad morzem lub w górach

17.09.2018

IMG_20180526_114738.jpg

Dwa najbardziej znane turystyczne miasta w Polsce przyłączyły się do walki z hipercholesterolemią rodzinną. Już 23 września br. w Sopocie na Placu Zdrojowym i Zakopanem na placu przy wjeździe na Gubałówkę będzie można za darmo się zbadać oraz zasięgnąć dodatkowych informacji na temat tej choroby. Wykonywane będą pomiary lipidogramu z nakłucia opuszka palca i pomiar ciśnienia tętniczego. Wyniki będą interpretowane na podstawie scali ryzyka sercowo-naczyniowego SCORE. Akcja zorganizowana jest przez Stowarzyszenie Pacjentów z Hiperlipidemią Rodzinną. Współorganizatorem wydarzenia jest Krajowe Centrum Hipercholesterolemii Rodzinnej UCK, szpitala GUMed. Patronat nad wydarzeniem objął rektor GUMed prof. Marcin Gruchała. Znakiem rozpoznawczym punktów badań będzie Mona Lisa. Zdaniem naukowców uwieczniona przez Leonarda da Vinci modelka mogła być chora, świadczą o tym subtelne symptomy m.in. żółtaki ścięgien, kępki żółte i rąbki rogówkowe.

Hipercholesterolemia rodzinna to jedna z najczęstszych chorób dziedzicznych. Chorują na nią całe rodziny, najczęściej przez wiele pokoleń. Charakterystyczny w tej chorobie jest bardzo wysoki poziom „złego” cholesterolu (cholesterolu LDL) oraz występowanie w młodym wieku m.in. choroby wieńcowej, zawału serca czy udaru mózgu. Przyjęło się uważać, że podwyższony cholesterol to zasługa siedzącego trybu życia oraz złej diety, a jego jednym z objawów jest otyłość. W tej chorobie jednak wysoki poziom cholesterolu mają także dzieci oraz osoby młode, wysportowane i zdrowo odżywiające się. Podwyższony poziom cholesterolu nie daje żadnych objawów i często pierwszą manifestacją choroby jest przedwczesny zawał serca lub udar mózgu. W Polsce większość pacjentów jest nieświadoma swojej choroby. Ostatnie badania sugerują, że nawet 1 na 200 osób ma tę chorobę, a zdiagnozowanych jest zaledwie ok. 1-2%. Niestety, zdecydowana większość pacjentów jest nieświadoma swojej choroby.